Generic selectors
Exact matches only
Search in title
Search in content
Post Type Selectors

Z młyna na Mazurach do serc Polaków: pasja, pieczywo i misja edukacji

Rozmowy
12 grudnia 2024

Śmiało można nazwać Cię jednym z najsłynniejszych piekarzy w Polsce. A wszystko dzięki Twojej współpracy z Efektem Klimasa. Nie tylko wypiekasz smaczne pieczywo, ale także jeździsz po Polsce, odwiedzasz szkoły i częstujesz dzieci swoimi wypiekami, przy okazji edukując je na temat zdrowej diety i zbilansowanego odżywiania. Tak więc, jak się okazuje, bycie piekarzem to nie tylko ciężka praca, ale także kariera połączona z pewną bardzo ważną misją.

Michał Wójcik

Jako młody mężczyzna stałeś się właścicielem starego młyna w Olecku. To dość nietypowy scenariusz. Następnie przeprowadziłeś się z Warszawy na Mazury i można powiedzieć, że wywróciłeś swoje życie do góry nogami. Jak po latach oceniasz tę dość radykalną decyzję? Jakie były Twoje początki i wrażenia zaraz po przeprowadzce?


Rozpoczynając od samego początku, to, co przeżyłem przez ostatnie 10 lat prowadzenia firmy, było ogromną lekcją od życia, która nauczyła mnie twardo stąpać po ziemi. Bez doświadczenia, bez wiedzy, bez wsparcia zaczęliśmy z moją żoną biznes w Olecku. Jedenaście lat temu, pewnego pięknego wiosennego popołudnia, przyjechał do nas teść, który oznajmił, że kierownik zajmujący się piekarnią w Olecku wyjeżdża do pracy w Niemczech. Od 1 maja musieliśmy przeprowadzić się do Olecka, bo nie miał kto prowadzić firmy. Moja żona na początku się nie zgadzała, ponieważ nasza niedawno narodzona córka Lena miałby ograniczony kontakt z rodziną. Po dłuższych rozmowach, trwających około dwóch tygodni, podjęliśmy decyzję, że jedziemy do Olecka. Wyprowadziliśmy się dokładnie 1 maja z mieszkania, które wyremontowaliśmy jako młode małżeństwo rok po ślubie.
Gdy przeprowadziliśmy się do Olecka, po trzech tygodniach teść, który miał nas przygotować do pracy, dostał udaru. Od tego momentu zaczęły się schody. Wpadliśmy na głęboką wodę, która okazała się na tyle głęboka, że musieliśmy szybko nauczyć się pływać. Dzięki Bogu teść wrócił do zdrowia, ale pierwsze trzy, cztery lata były pełne błędów i problemów z pracownikami. Z czasem jednak udało nam się stworzyć zgrany zespół, który teraz wspólnie rozwija nasz biznes.


Dziś praca w młynie to biznes rodzinny, w który zaangażowana jest także Twoja żona. Młyn jest również Waszym domem, pełnym historii, dzięki starym napisom i zabytkowym maszynom, które działają do dziś. Jak mieszka się i pracuje w tak nietypowym miejscu?


Jedno jest pewne – za żadne pieniądze nie wróciłbym do Warszawy, gdzie pogoń za dniem codziennym jest tak szybka, że nie masz czasu na zwyczajne prozaiczne życie. Co prawda, prowadząc własną firmę i mieszkając nad nią, jest podobnie, ale dzięki temu, że mieszkam w tak wspaniałym miejscu jak Olecko, moje dzieci mogą się rozwijać. Moja córka chodzi do szkoły muzycznej, osiąga wspaniałe wyniki i może mieć wiele zajęć, które w Warszawie nie byłyby możliwe ze względu na odległości dzielące miejsca, w których mogłaby rozwijać te zainteresowania. Dlatego Olecko jest naprawdę wspaniałym miejscem do życia i prowadzenia biznesu.
Praca w miejscu, w którym mieszkasz, i mieszkanie w miejscu, w którym pracujesz, to jedno z najbardziej kontrowersyjnych połączeń, jakie może występować w życiu człowieka. Jeśli kochasz to, co robisz, przebywasz w tym miejscu naprawdę często. Jeżeli jeszcze tam pracujesz i musisz dopilnować wszelkich spraw, aby wszystko działało, jak należy, to i tak brakuje czasu, żeby zrobić wszystko. Własny biznes zawsze oznacza, że jest coś do zrobienia.


Mieszkanie w tak wspaniałym miejscu jak stary młyn jest naprawdę budujące. To miejsce ma duszę, a świadomość, że ma 130 lat, jest czymś niesamowitym. Jeśli chodzi o współpracę z moją żoną, uważam, że to właśnie dzięki niej jestem w stanie się tak rozwijać.

@piekarnia_mlyn 🥐🌟Kto już zakochał się w naszych rogalikach maślanych? Jeśli jeszcze nie próbowaliście, wpadajcie do #piekarniamłynolecko i dajcie się zachwycić! 📍 #Piekarnia #Olecko #FoodTikTok ♬ Bongo Cha Cha Cha – Goodboys

Co prawda, wspólne mieszkanie, wspólne spanie, praca, spacery, wychowywanie dzieci i ogólnie życie z jedną osobą bywa trochę zwariowane, ale na dziś nie wyobrażam sobie innego życia. Uważam, że moja żona jest najwspanialszą osobą, jaką mogłem sobie wyobrazić w tej roli. Bardzo często wspiera mnie w momentach zwątpienia i doprowadza do porządku, gdy moje plany i myśli wędrują w obłoki. Ona jest moim hamulcem bezpieczeństwa.


Ale powróćmy do pieczywa. Dowiedzieliśmy się, że jesteś wiceprezesem Stowarzyszenia Rzemieślników, wśród których są też piekarze. Czy wymieniacie się doświadczeniami czy każdy pracuje samodzielnie nad swoimi recepturami?


Jeśli chodzi o nasze produkty i produkcję, staram się naprawdę przywiązywać uwagę do tego, jak są produkowane i z czego są nasze wypieki. Jako wiceprezes stowarzyszenia rzemieślników mam bardzo duże możliwości, jeśli chodzi o szkolenia i współpracę ze wszystkimi członkami Stowarzyszenia, którzy mają naprawdę ogromne doświadczenie w piekarstwie. W stowarzyszeniu staramy się wzajemnie wspierać w tym, co umiemy, i dzielić się wiedzą, aby podtrzymać tradycję produkcji polskiego chleba. Uważam, że jest to bardzo istotne, bo bez nas, rzemieślników, w Polsce nie będzie prawdziwego, pachnącego domem rodzinnym chleba.


Zajrzeliśmy do Twojego sklepu. Gratulujemy wspaniałej różnorodności smakowitej oferty. Co przede wszystkim decyduje o wysokiej jakości pieczywa?


Jeśli chodzi o nasze produkty, większość przepisów, na których bazujemy, to przepisy, w których proces fermentacji odgrywa fundamentalną rolę. Nasze chleby są produkowane nawet 48 godzin – od rozpoczęcia zakwasu do ukończenia wypieku. Tyle czasu na to potrzeba i to właśnie ten czas gra pierwsze skrzypce, jeśli chodzi o smak i aromat, jaki posiada pieczywo produkowane tradycyjną metodą długiej fermentacji. W porównaniu do pieczywa przemysłowego, które najczęściej w marketach jest tylko dopiekane, wyroby rzemieślnicze, a szczególnie chleby, oferują zupełnie inny wymiar doznań smakowych. Myślę, że w wielu przypadkach przenoszą ludzi do wspomnień z dzieciństwa, kiedy piekarstwo było na zupełnie innym poziomie. Teraz, ze względu na uprzemysłowienie wszystkiego, w tym produkcji żywności w Polsce, ta różnica staje się jeszcze bardziej zauważalna.


Coraz więcej osób cierpi dziś na różnego rodzaju alergie lub sięga po niekonwencjonalne pieczywo, aby wzbogacić swoją dietę. Jak ważna jest jakość składników w procesie przygotowywania wypieków?


Mówiąc o jakości pieczywa – problemem masowej produkcji jest tzw. „mąka upieczona na surowo”, która nie przechodzi procesu fermentacji pozwalającego na uwolnienie enzymów w niej zawartych. W produkcji rzemieślniczej chleby przechodzą długotrwałe procesy fermentacyjne, co sprawia, że pieczywo jest łatwiej przyswajalne i mniej obciąża organizm. Myślę, że przyczyną wielu chorób związanych z odżywianiem jest właśnie spożywanie produktów, które nie zostały odpowiednio przetworzone, a jedynie przyspieszone produkcyjnie, aby bardziej się opłacały.


W takim razie, lepiej jest sięgać po sprawdzone receptury czy raczej eksperymentować? Co decyduje o tym, jaki wypiek znajdzie się w sklepie w młynie?


Jeśli chodzi o receptury i asortyment w naszym sklepie, bardzo dbamy o ich jakość. Na samym początku testujemy wszystkie przepisy na sobie, a dopiero później zatwierdzamy je do sprzedaży, jeśli spełniają nasze oczekiwania dotyczące smaku, wyglądu i jakości. Dzięki temu jesteśmy w stanie wyselekcjonować prawdziwe perełki, które trafiają do klientów. Oczywiście nie każdy przepis wychodzi tak, jakbyśmy tego chcieli, ale to właśnie droga prób i błędów pozwala nam doskonalić nasze produkty.


Jesteśmy także pod ogromnym wrażeniem Twojej pracy edukacyjnej wśród najmłodszych. Co sprawia ci największą satysfakcję podczas tych spotkań?


Jak słusznie zauważyliście, jednym z naszych projektów są warsztaty z dziećmi. Nie ukrywam, że osobiście zajmuję się tym działem naszej działalności, ponieważ prowadzę warsztaty od samego początku. Jest to dla mnie swego rodzaju odskocznia od codziennej pracy.

@piekarnia_mlyn @Наташа @hana @its_me_kabochi_2 @Julk🅰️ @🩷🫶🏽🩷 @sandiokki @😻 #gołdap #dlaciebie #chlebek #dzieciaki #chleb #warsztaty #mąka #piekarniamłyn ♬ Oi – lildrewdown555

Kontakt z dziećmi jest czymś niesamowitym – ich szczerość i sposób, w jaki przeżywają pewne rzeczy, są bezcenne. Na przykład, kiedy widzą gorący chleb lub świeżo upieczone chrupiące rogaliki, ich ekscytacja pozostaje w mojej pamięci na długo. To wspaniałe, że mogę pokazać dzieciom tak oczywiste rzeczy, które dla ich małego świata są czymś niesamowicie interesującym. Dzieci i ich energia są dla mnie ogromną inspiracją i motywacją, aby kontynuować tę działalność.

View this post on Instagram

A post shared by PiekarniaMłynOlecko (@piekarniamlynolecko)


Ale nie tylko dzieci, także dorośli świetnie się bawią na naszych warsztatach. Najstarszą grupą, jaką miałem okazję przyjąć, byli 65-latkowie z klubu seniora w Gołdapi. Kolejnym projektem, który realizuję, jest „Poruszamy Polskę” wraz z Efektem Klimasa, którego założycielem jest Leszek Klimas, mistrz świata w kulturystyce z 2019 roku. Podczas tych wydarzeń odwiedzamy dzieci w szkołach, edukując je na temat zdrowego żywienia i stylu życia. Uważam, że to bardzo potrzebne, ponieważ dieta i nawyki żywieniowe dzieci często wpędzają je w problemy zdrowotne.


Jesteś również bardzo aktywny w mediach społecznościowych, w których pokazujesz swoją codzienną pracę. Tym samym potwierdzasz, że nie trzeba być gwiazdą rocka, aby być znanym – wystarczy mieć ciekawy pomysł na życie. Czy zgadzasz się z tą opinią?


Zdecydowanie się zgadzam. Działanie w mediach społecznościowych to jednak również bardzo ciężka praca. Pochłania ogromne ilości czasu. Kiedyś zajmowałem się tym wszystkim sam, ale teraz współpracuję z wspaniałą osobą, która pomaga mi organizować treści i zarządzać moim profilem. Pokazywanie ludziom swojej pracy pozwala im zrozumieć, ile czasu i wysiłku wymaga stworzenie prawdziwego, naturalnego produktu, który zadowala klientów. Dzięki temu, że widzą, jak to wszystko wygląda „od kuchni”, mogę pokazać naszą autentyczność, co jest dla mnie bardzo ważne.


Na koniec jeszcze pytanie o przyszłość. Czy możesz uchylić rąbka tajemnicy, co planujesz?


Nasze plany wobec młyna na przyszłość są bardzo ambitne. Chcemy stworzyć w nim muzeum chleba, a także wydzielić strefę hotelową oraz restauracyjną. Cały budynek idealnie się do tego nadaje. Obecnie szukamy metod finansowania tego projektu oraz możliwości odrestaurowania całego obiektu. Jest to nasz projekt pilotażowy i jednocześnie najważniejszy cel, który chcemy zrealizować.
Muzeum chleba ma nie tylko zachwycać historią i tradycją, ale również pełnić funkcję edukacyjną. Chcemy szkolić dzieci i młodzież, pokazując, jak ważne są produkty żywieniowe w naszym codziennym życiu. Chcemy uświadamiać, że chodzenie na skróty w odżywianiu – sięganie po substytuty śniadaniowe, chipsy czy inne łatwo dostępne produkty – negatywnie wpływa na zdrowie, rozwój, samopoczucie psychiczne i fizyczne. To naprawdę istotna sprawa, którą chcemy szeroko promować. Jeśli ktoś chciałby nas wesprzeć w realizacji tego projektu, serdecznie zapraszamy do kontaktu.


Zwiedzanie Twojego pięknego młynu było dla nas ogromną przyjemnością, byliśmy pod ogromnym wrażeniem tego miejsca. Dziękując za rozmowę życzymy powodzenia w realizacji planów i już nie możemy się doczekać kiedy znów posmakujemy Twoich pysznych wypieków, ale najpierw zajrzymy na Twoje media socjalne i wypróbujemy Twoje przepisy.

Polecamy:

Sklep: ul. Jagiellońska 2, 19-400 Olecko

Facebook: Piekarnia Młyn Olecko

Instagram: @piekarniamlynolecko

TikTok: @piekarnia_mlyn

www: Piekarnia Młyn Olecko


Dodaj komentarz