Generic selectors
Exact matches only
Search in title
Search in content
Post Type Selectors

Nowa fala w starym stylu

Rozmowy
27 lutego 2024

Cieplarnia to projekt muzyków od lat związanych z rzeszowską sceną muzyczną, zrodzony z sentymentu do czasów świetności muzyki nowofalowej, które przypadały na lata osiemdziesiąte.

Postanowiliśmy się czegoś więcej o nim dowiedzieć i skontaktowaliśmy się z Maćkiem Doboszem, któremu zadaliśmy kilka pytań:

Skąd wziął się pomysł na Cieplarnię?

Przed powstaniem Cieplarni, zarówno ja, jak i pozostali muzycy, graliśmy w nowofalowych grupach. Jednak zespoły te, z małymi wyjątkami, nie są szerzej znane. Nigdy nie tworzyliśmy niczego innego niż nowa fala. Cieplarnia powstała więc z nostalgii, z chęci odtworzenia tamtych brzmień muzycznych, popularnych w latach naszej młodości i próby zaszczepienia ich w czasach współczesnych. Wydaje mi się, że się udało, o czym świadczy dobre przyjęcie naszych dwóch płyt.

Dlaczego Cieplarnia, skąd ta nazwa?

Nazwa „Cieplarnia” pochodzi od tytułu książki Briana Aldissa, napisanej w latach 60. ubiegłego wieku, a popularnej w Polsce w latach 80., po ukazaniu się polskiego tłumaczenia. Żyjąc w szarych i siermiężnych czasach, zaczytywaliśmy się prozą science fiction. Odrywało nas to od tego, co było za oknem i pozwalało przenieść się w inne, bardziej interesujące miejsca. Pewnie trudno to dzisiaj zrozumieć ale dla nas, mających wtedy naście lat, było to niezmiernie ważne!


A kiedy pojawił się pomysł na stworzenie zespołu? Jak do tego doszło?

Pomysł zrodził się w mojej głowie około 2003 r. Wtedy to osiągnąłem stabilizację życiową i zastanawiałem się nad tym, co jeszcze chciałbym zrobić, czego mi brakuje. Doszedłem do wniosku, że sprawa nagrania płyty to taka niezałatwiona kwestia z młodości. Rozmawiałem z przyjacielem z dawnych lat, z którym graliśmy kiedyś w zespole. Powiedział, że to wcale nie jest niemożliwe, że da się, we współczesnych czasach, stworzyć płytę nawet na odległość. Krótko po tej rozmowie, przesłał mi pierwszą, mocno roboczą wersję nagrania, które ostatecznie stało się naszym debiutanckim singlem. I tak fonograficznie zadebiutowaliśmy w 2008 r., zamieszczając utwór „Do wtóru i bez końca” na prestiżowej składance Piotra Kaczkowskiego „Minimax PL, Vol. 5”.

Płyta ta zawierała 18 utworów różnych nowych polskich wykonawców i zebrała bardzo dobre opinie. Co ważne, każdy z recenzentów, dostrzegł nasze nagranie i napisał o nim pozytywnie. Zachęciło nas to do dalszych działań i tak rok później, nakładem 2.47 Records ukazał się pierwszy album zatytułowany „Przebudzony”.

Płyta dostępna jest do odsłuchu na open.spotify na świat, czyli bez żadnego ograniczenia regionalnego:


W 2011 r. zostaliśmy zaproszeni do udziału w składance „A Tribute to Republika”, na potrzeby której nagraliśmy cover utworu „Wielki hipnotyzer”.

Również ta piosenka przekonała do siebie fanów Republiki, a nie była to taka oczywista sprawa. Zachęceni tym podjęliśmy decyzję o nagraniu drugiego albumu, który jednak z założenia miał się dość znacznie różnić od pierwszego. Aby przetestować nowy kierunek, w 2014 r. przygotowaliśmy singiel „Reaktor/Cudownie”, który ukazał się nakładem 2.47 Records.


Cieplarniana wersja piosenki „Wielki hipnotyzer” znalazła się również na płycie wydanej z okazji święta Republiki czyli Dnia Białej Flagi w 2016 r.

Foto: FB @ Krzysztof Janiszewski


W roku 2018 zaprezentowaliśmy swoją wersję nagrania „Centrala”, będącą hołdem dla zmarłego Roberta Brylewskiego i zespołu Brygada Kryzys – legendy polskiego post-punka/nowej fali.


I wreszcie 24 września 2021 r. ukazała się druga płyta zespołu zatytułowana „Pętla”. Zachęcamy do posłuchania miksu promocyjnego:

Jakie utwory, albumy lub wykonawcy stały się dla Ciebie inspiracją i najbardziej wpłynęły na Twoją twórczość?

Co do zespołów i płyt, to zdecydowanym numerem jeden jest Cocteau Twins i ich płyta „Garlands” oraz wszystko to, co ten świetny zespół zrobił przed jej wydaniem, czyli sesje dla audycji Johna Peela z BBC Radio One oraz single i EP-ki. Jakiś czas temu ukazały się te wszystkie materiały w wersjach zremasterowanych przez Robina Guthrie (gitarzysta Cocteau) i brzmią REWELACYJNIE !!! Kolejny bardzo ważny zespół to The Cure i płyty „Pornography” oraz „Faith”. Pierwszy album Sisters Of Mercy „First And Last And Always” jest również dla mnie ważny. The Mission „God’s Own Medicine” to ciekawa kontynuacja wątków, zapoczątkowanych przez Wayne’a Hussey’a i Craig’a Adamsa w czasach, kiedy grali jeszcze w Sisters Of Mercy. Płyta U2 „The Unforgettable Fire” jest również u mnie na piedestale. Do tuzów dochodzą też takie nazwy jak Red Lorry Yellow Lorry, The March Violets, Skeletal Family, Pink Turns Blue, Xmal Deutschland. Nigdy nie byłem natomiast miłośnikiem postrzeganych jako prekursorów i twórców nowej/zimnej fali zespołów: Joy Division i Bauhaus, natomiast bardzo lubię płytę Love And Rockets „Express”. Wracam też często do The Cult z okresu dwóch pierwszych płyt czyli „Dreamtime” i „Love”. Killing Joke to miłość na całe życie i mimo tego, że zdarzały im się różne zakręty, trwam przy nich na dobre i na złe.


A czy polskie zespoły i albumy także są na liście Twoich inspiracji?

Z polskich zespołów na pierwszym miejscu jest 1984, a potem Made in Poland, Variete z okresu kiedy grali muzykę nowo i zimnofalowa czyli lata 1984-1986, Republika (to ogromnie ważny dla mnie zespół), Tilt, Fotoness, Madame z okresu singla dla Tonpressu i utworu „Gdyby nie szerszenie”, który znalazł się na składance „Przeboje na Trójkę”, nowofalowa Siekiera z płytą „Nowa Aleksandria” (absolutna biblia nowofalowca!), Klaus Mitffoch, Rendez Vous, Aya RL (dwie pierwsze płyty), Ziyo (pierwsza i „Witajcie w Teatrze Cieni”), Aurora, Milion Bułgarów (pierwsza i „Blues”), No Smoking, DHM, Ivo Partizan, Gardenia, Novo Del Arte, Garaż w Leeds, Kineo RA.

Wciąż pojawiają się młodzi muzycy, którzy pragną odnieść sukces, czy masz jakieś rady dla początkujących lub tych poszukujących swojego miejsca w branży muzycznej?

Nie mam żadnych rad, nasza działalność jest stricte amatorska i pasjonacka, nie ma na celu utrzymywania się z muzyki, grania koncertów, nagrywania kolejnych utworów czy płyt. Jak przychodzi odpowiedni moment, po prostu coś wspólnie robimy i udostępniamy. Nie jesteśmy więc typowym zespołem i nie nam radzić młodym artystom.

Foto: FB @ Cieplarnia

24 września 2021 r. ukazał się drugi album w Waszym dorobku. Co dalej, jak widzisz Waszą przyszłość?

Jak wspomniałem, nasza działalność opiera się na spontaniczności, nie planujemy kolejnych ruchów czy przedsięwzięć. Jak pojawia się pomysł i są chęci oraz możliwości, robimy kolejny krok. Jak widać z naszej dotychczasowej drogi, przerwy pomiędzy tymi krokami bywają BAAAARDZO duże 🙂

Dziękujemy za rozmowę i czekamy na kolejne utwory i płyty!

Polecamy:

Facebook zespołu Cieplarnia, Spotify i kanał YouTube


Dodaj komentarz