Marianna Mosz – Królowa Parady 3 Maja 2023 oraz Miss Publiczności. Siedemnastolatka, uczennica liceum. Jej pasją są taniec i śpiew, ma bardzo ambitne plany na przyszłość, a na razie powoli zbliża się do końca jej obfitujące w wiele ciekawych wydarzeń królowanie.
Marianno powróćmy na chwilę do dnia, kiedy zostałaś wybrana Królową Parady 3 Maja. Co najbardziej zapamiętałaś z tego dnia?
Witam serdecznie wszystkich czytelników portalu “Zza oceanu”. Czas szybko biegnie i od mojego wyboru na Królową Parady 3 Maja upłynęło już sporo czasu. Niemniej nigdy nie zapomnę momentu, kiedy podczas ogłoszenia wyników wyborów Królowej Parady 3 Maja pani dr. Łucja Mirowska-Kopeć odczytywała po kolei wszystkie tytuły. Wszystkie kandydatki łącznie ze mną były bardzo zdenerwowane. Kiedy wyczytano mnie jako Miss Publiczności byłam bardzo szczęśliwa, że udało mi się coś zdobyć, a w dodatku tytuł ten przydzielany jest przez wszystkich obecnych na sali podczas wyborów, co znaczyło dla mnie, że się podobałam. Kiedy odczytywano dalsze, ważniejsze tytuły, to ja stałam już spokojnie, a wtedy bum… słyszę Królową Parady 3 Maja roku 2023 zostaje Marianna Mosz. Szczerze, to był szok, w pierwszym momencie nie wierzyłam, rozpłakałam się ze szczęścia, a serce skoczyło mi do gardła. W ogóle się tego nie spodziewałam. Marzyłam o tym, ale się tego nie spodziewałam. W ułamku sekundy mój tato wskoczył na scenę i mnie uściskał i ucałował. Tego momentu nigdy nie zapomnę, kiedy ludzie ruszyli w stronę sceny, wszyscy bili brawo, wołali moje imię i robili zdjęcia. Tego uczucia nie da się opisać słowami.
Otrzymanie korony Królowej Parady 3 Maja wiąże się przede wszystkim z wieloma obowiązkami. Musisz reprezentować Polonię podczas wielu wydarzeń. Które z nich najbardziej utkwiły Ci w pamięci?
Tak, jako Królowa Parady 3 Maja mam wiele obowiązków, ponieważ reprezentuję nie tylko Komitet Parady 3 Maja, ale również Związek Klubów Polskich, a przede wszystkim całą Polonię, tu w Chicago. Przyznam, że sprawia mi to wiele przyjemności i pomaga mi poznać wiele polskich organizacji i biznesów, które prężnie działają na rzecz Polonii, aby mogła ona dalej działać i odnosić sukcesy w wielu dziedzinach. Nigdy nie zapomnę momentu otwarcia parady 3 Maja. Tysiące ludzi, dorosłych, dzieci oraz młodzieży zgromadzonych na trasie przejazdu, a także liczne grupy uczestniczące w samym przemarszu przed trybuną główną usytuowaną nad samym jeziorem Michigan w centrum Downtown Chicago na Columbus Drive. Do dziś czuję wzrok tych wszystkich ludzi oraz kamery skierowane na mnie, królową na ogromnym rydwanie pozdrawiającą oglądających i biorących udział w przemarszu. Serce biło mi jak szalone, dłonie drżały, a dusza się radowała. Zdaję sobie sprawę, że takie przeżycie zdarza się tylko raz w życiu, że niejedna mała dziewczynka patrzyła na mnie, marząc o tym, że i ona kiedyś będzie taką królową. Radowała mnie myśl, że nas Polaków jest tak wielu w tym Wietrznym Mieście, tak wiele polskich szkół, zespołów, które gromadzą wokół siebie tak liczne grono dzieci i młodzieży, którzy z kolei stanowią przyszłość naszej chicagowskiej Polonii. Gdybym natomiast mogła wybrać jeszcze jedno niezapomniane wydarzenie, to z pewnością wybrałabym Noc Świętojańską organizowaną przez Fundację You Can Be My Angel.
Wydarzenie to różniło się od pozostałych, gdyż był to piknik, podczas którego plotłyśmy wianki, aby następnie puścić je na wodę. Było mnóstwo zabaw, jedzenia, bogata loteria, istniała możliwość konnej przejażdżki, a wszystko to po to, aby zebrać pieniądze na chorego na raka 2-letniego chłopczyka. To dla mnie bardzo ważne, że będąc królową mogę również pomagać innym.
Na początku wspomnieliśmy o Twoich pasjach czyli tańcu i śpiewie. Gdzie i jak je realizujesz?
Moja pasja do tańca i śpiewu zrodzilła się w Zespole Pieśni i Tańca Polonia, działającym pod patronatem PRCUA, do którego uczęszczam już od drugiego roku życia. Swoją pasję do tańca pogłębiam w Interclub Academy of Dance przez 12 ostatnich lat i tańczę tańce latynoamerykańskie na poziomie open gold pod okiem Iwony i Erwina Rybczyńskich. Natomiast śpiew rozwijam dzięki Panu Mieczysławowi Dziś, dyrektorowi muzycznemu w zespole Polonia, a od 5 lat należę do chóru Collegium Cantorum, gdzie ćwiczę pod okiem Arkadiusza Góreckiego.
Po drodze śpiewałam jeszcze w przykościelnym chórze Wicherki oraz Nadzieja. Nie wyobrażam sobie życia bez tańca czy śpiewu. Dzięki nim mogę odreagować stres związany ze szkołą, spotykać ciekawych ludzi, a także uczyć się i pielęgnować moją polskość. Wielu moich przyjaciół jest właśnie z Zespołu Polonia, ponieważ podobnie jak ja, oni rownież kochają polskie tańce i śpiewy.
Ostatnio mieliśmy okazję oglądać Cię w spektaklu Kingi Modjeskiej „Dziady cz. II”, byłaś jedną z rusałek. Czy podobało Ci się to doświadczenie? A może to początek nowego hobby?
“Dziady cz.II” pani Kingi Modjeskiej bardzo mi się podobały, zwłaszcza sposób, w jaki zostały one przedstawione przez panią Kingę. Kiedyś już występowałam w różnych spektaklach, ale ten był najbardziej profesjonalny. Nie tylko spektakl był niesamowity, ale również próby, kostiumy, muzyka oraz sama osoba pani Kingi. Wszystko było dopracowane w najdrobniejszych szczegółach. Gdybym w przyszłości dostała ofertę wystąpienia jeszcze w spektaklu, to napewno skorzystałabym z niej, ponieważ bycie aktorem, to wcielanie się w daną postać i przez chwilę bycie kimś całkiem innym. Tym razem byłam rusałką i bardzo mi się to podobało. Chciałam tutaj podziękować pani Kindze Modjeskiej za zaproszenie do wzięcia udziału w tym spektaklu, jednocześnie gratulując jej udanego przedstawienia.
Jesteś bardzo młodą osobą, ale zapewne masz już jakieś plany związane z Twoją edukacją i
przeszłości. Kim chciałabyś być w przyszłości?
Jestem senior w Taft HS i właśnie jestem na etapie składania dokumentów na wyższe uczelnie. Jeszcze rok temu myślałam, aby zostać dentystką, ale właśnie pod wpływem “mojego królowania” postanowiłam studiować prawo nieruchomościowe, a w przyszłości otworzyć swoją firmę prowadzącą handel nieruchomościami. Na pewno, i tutaj się nic nie zmieniło, chcę studiować w Chicago, gdyż nie chcę rezygnować, nawet po oddaniu korony, z mojej dalszej działalności w polskich organizacjach, do których należę (ZPiT Polonia, Chór Collegium Cantorum, Legion Młodych Polek, Komitet Parady 3 Maja). Dostałam już pozytywną odpowiedź z przyznanymi mi stypendiami z Loyola Univesity, Depaul University, Illinois University of Chicago i jeszcze czekam na odpowiedź z Northwestern University, uniwersytetu moich marzeń.
Niestety, ale czas biegnie nieubłagalnie i Twoje królowanie już niedługo dobiegnie końca. Jak je oceniasz z perspektywy czasu? Czy udało Ci się zrealizować wszystkie Twoje zamierzenia?
Tak to prawda, czas szybko biegnie i już jestem za półmetkiem “mojego królowania”. Muszę przyznać, że to magiczny czas, który nie tylko przynosi wiele wrażeń, ale też uczy mnie jak być osobą zorganizowaną, uczy mnie jak łączyć obowiązki bycia królową z obowiązkami uczennicy liceum, z obowiązkami wynikającymi z przynależności do innych organizacji, a poza tym uczy mnie szacunku do drugiego człowieka, spokoju, cierpliwości.
Podczas tego czasu udało nam się, to znaczy mnie oraz damom dworu, zrealizować to, co zakładałyśmy na początku. Tutaj chciałam podziękować I Damie Dworu Carolinie Woźniczce, II Damie Dworu Victorii Czarnik oraz Miss Foto Claudii Walkosz, za to że towarzyszą mi cały czas w wykonywaniu zadań królowej, że wspólnie reprezentujemy Komitet Parady, a przede wszystkim dziękuję Wam dziewczyny, za Wasze wsparcie. Wszystkie razem godnie reprezentowałyśmy i otwierałyśmy Paradę 3 Maja, która jest największą polską paradą tego typu poza granicami Polski, a także uczestniczyłyśmy w uroczystościach współtowarzyszących. Współpracujemy z Polskim Konsulatem w Chicago, z innymi polskimi organizacjami, biznesami, polskimi szkołami, kościołami, a ostatnio nawet z klubem sportowym Wisłoka.
Tradycją już stało się, że królowe uczestniczą w konferencji NEXT, organizowanej głównie dla młodzieży. Po raz pierwszy udało mi się jako królowej wyjechać do Polski i tam reprezentować Komitet Parady oraz Związek Klubów Polskich na I Światowym Kongresie Edukacji i Nauki Polskiej za Granicą w Warszawie organizowanym przez Instyut Rozwoju Języka Polskiego im. św. Maksymiliana Marii Kolbe, a także wraz z ZPiT Polonia uczestniczyłam w XIX Festiwalu Zespołów Folklorystycznych w Rzeszowie, gdzie również reprezentowałam Polonię z Chicago.
Poprzez radio, telewizję oraz media społecznościowe miałam możliwość pokazania bardzo szerokiemu gronu ludzi naszą bogatą kultuę oraz tradycje polskie. Dzięki mediom mam możliwość zaprezentować naszą polską kulturę młodzieży, nie tylko polskiej, ale również amerykańskiej. Ale to jeszcze nie koniec i przede mną jeszcze sporo pracy, zwłaszcza w okresie bożonarodzeniowym.
Skoro już za kilka miesięcy nowe wybory, jak zachęciłabyś młode dziewczyny do udziału w nich? Jakie cechy powinna posiadać przyszła Królowa Parady 3 Maja?
Dziewczyny, nie krępujcie się. Wszystko jest możliwe, a marzenia się spełniają, tylko trzeba w nie wierzyć. Wystarczy tylko, że jesteście Polkami, że jesteście dumne ze swego pochodzenia i kochacie polską kulturę, tradycję, rodzinę i chcecie, aby ta nasza polska tradycja, kutura nie zginęła, abyśmy dalej mogli pokazać innym narodom żyjącym tu w Chicago, jak jest ona bogata i ciekawa. Zapraszam Was wszystkie, zapisujcie się. Wybory Królowej Parady 3 Maja odbędą się 16 marca 2024 roku i będą to jubileuszowe 25. Wybory Królowej Parady. Po raz pierwszy swoim patronatem objęła wybory małżonka Prezydenta Rzeczypospolitej Polski Agata Konhauser-Duda. Będą też zaproszone wszystkie wcześniejsze królowe. Przed Wami wspaniałe wydarzenie, a przed nową królową magiczny rok jej królowania. Sam udział w wyborach królowej parady to bardzo miłe i ciekawe doświadczenie, przez które wszystkim dziewczętom pomoże przejść z uśmiechem nasza kochana pani Ewa Rumiński, której chciałam podziękować zarówno w swoim, jak i w imieniu Dam Dworu, za dotychczasową opiekę, współpracę, a także za okazane serce. Serdecznie zapraszam do wzięcia udziału w tej wyjątkowej imprezie polonijnej.
Dziękujemy za rozmowę i życzymy powodzenia w realizacji postanowień i planów.
Również dziękuję za bardzo za miłą rozmowę. Pozdrawiam wszystkich czytelników “Zza oceanu”, życząc całemu zespołowi samych sukcesów.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.