Przez Polskę przechodzą silne burze, w efekcie czego dwie osoby straciły życie, a kolejne dwie zostały ranne. W całym kraju strażacy interweniowali blisko 3 tys. razy.
W Łodzi, w Lesie Łagiewnickim konar uderzył w 60-letnią kobietę, która zmarła na miejscu. Na jeziorze Niegocin w powiecie giżyckim również doszło do śmiertelnego wypadku. Tam wichura przewróciła żaglówkę. W sumie na jeziorach na skutek silnego szkwału wywróciło się w niedzielę 18 łódek. Silny wiatr zrywał też linie energetyczne, około 60 tysięcy odbiorców wciąż pozostaje bez prądu. Najwięcej interwencji strażaków, prawie tysiąc było na Mazowszu, ponad 800 w województwie warmińsko-mazurskim, a prawie 300 na Podlasiu.
Dalej niebezpiecznie
Poniedziałek w woj. warmińsko-mazurskim dalej nie będzie należał do spokojnych. Ratownicy Mazurskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego apelują, aby nie wypływać z portów. Silny wiatr nie odpuszcza, a towarzyszyć mu będą opady deszczu. W pozostałych regionach kraju powinno już być nieco spokojniej.
Czytaj też:
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.