Holandia i Turcja meldują się w ćwierćfinale Euro 2024

RUMUNIA – HOLANDIA 0:3

Pierwsi okazję do strzelenia gola mieli Rumuni, ale piłka pofruneła nad poprzeczką. Na odpowiedź Holendrów kibice nie musieli długo czekać, jednak Ci wykorzystali swoją szansę i w 20 minucie spotkania Cody Gakpo popisał się precyzyjnym strzałem przy bliższym słupku i otworzył wynik meczu. Do końca pierwszej połowy kibice zobaczyli jeszcze kilka akcji ale finalnie nie padła żadna bramka. Po zmianie stron Holendrzy próbowali podwyższyć prowadzenie. W 63 minucie ponownie do bramki rywala trafił Gakpo, ale analiza VAR wykazała, że 25-latek był na spalonym. W 83. minucie lewą stroną kapitalnie przedarł się Gakpo. Jego dogranie wykorzystał Donyell Malen, który z bliskiej odległości pokonał Nitę. W doliczonym czasie gry Malen ponownie pokonał Rumuńskiego bramkarza mocnym uderzeniem. Wynik tego spotkania mógł być wyższy, ale Holendrzy nie wykorzystali wielu sytuacji podbramkowych. Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 3:0 i awansem podopiecznych Ronalda Koemana.

AUSTRIA – TURCJA 1:2

Ten mecz dla Turcji zaczął się fenomenalnie. Już 57 sekundzie gry po rzucie rożnym Merih Demiral pokonał Patricka Pentza. Austriacy kilkadziesiąt sekund później mieli szansę wyrównać ale zabrakło skuteczności. W dalszej części pierwszej połowy utrzymywało się jednobramkowe prowadzenie. Po wznowieniu gry to Austriacy wyprowadzali więcej ataków, niestety nie przyniosło to efektów. W 59 minucie Turcy kolejny raz dobrze wykorzystali rzut rożny i Demiral ponownie wpisał się na listę strzelców. W 66. minucie gry padł gol kontaktowy. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Stefan Posch zgrał piłkę głową do Michaela Gregoritscha. Napastnik Freiburga uwolnił się spod opieki obrońców i zdobył bramkę na 1:2. W koncówce spotkania Austriacy za wszelką cenę próbowali znaleźć lukę w Tureckiej obronie, ale bezskutecznie. OStatecznie Turcja wygrała i awansowała do ćwierćfinału Euro 2024, w którym zagrają z Holendrami.