
Jak wynika ze wstępnych informacji mężczyzna nie był zadowolony z zakupu samochodu, dlatego chciał go zwrócić. Pracownicy salonu odmówili i poinformowali mężczyznę, że zakupione auto nie podlega zwrotom. Zdenerwowany mężczyzna zapowiedział, że jeśli nie dostanie zwrotu gotówki, to wjedzie samochodem do środka salonu przez drzwi wejściowe. Mężczyzna zrobił dokładnie to, co obiecał, taranując wszystko na swojej drodze.
Po wyjściu z auta niesforny kierowca rzucił w stronę pracowników wiązankę przekleństw. Finalnie mężczyzna został aresztowany pod zarzutem umyślnego przestępstwa i nieumyślnego narażenia na niebezpieczeństwo innych osób.
Czytaj też:
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.