Magiczne wykonania kolęd, barwne stroje, orkiestra na żywo i niezrównany profesjonalizm artystów wzbudziły wzruszenie i nostalgię, przenosząc publiczność do rodzinnych domów w Polsce. Każdy koncert to entuzjastyczne przyjęcie zarówno przez Polonię, jak i amerykańską publiczność. Trasa koncertowa obejmowała występy w takich miejscach jak Palos Hills, Niles, Denver, Las Vegas, Phoenix, Yorba Linda, Los Angeles, San Diego, San Francisco i San Jose.
Program koncertów został starannie opracowany, aby oddać magię polskich tradycji świątecznych i ukazać bogactwo polskiego dziedzictwa muzycznego. W repertuarze znalazły się zarówno popularne kolędy, jak i mniej znane pastorałki autorstwa Stanisława Hadyny do słów Kazimierza Szemiotha, wykonane w unikalnych aranżacjach z towarzyszeniem orkiestry. Na bis artyści prezentowali największe ludowe przeboje Zespołu „Śląsk”.
Po każdym koncercie publiczność miała wyjątkową okazję porozmawiać z wykonawcami Zespołu Pieśni i Tańca „Śląsk”. Spotkania te były pełne serdeczności i wzruszeń, a widzowie chętnie dzielili się swoimi wrażeniami oraz dziękowali za możliwość przeżycia wyjątkowego wieczoru. Artyści z kolei z przyjemnością odpowiadali na pytania, opowiadali o swojej pracy i pasji, a także słuchali historii Polonii, która tak ciepło przyjęła ich występy. Takie chwile tworzyły niezapomnianą atmosferę bliskości i wspólnoty, łącząc artystów z ich publicznością.
Wielu uczestników podkreślało, że koncerty przywoływały wspomnienia z rodzinnego kraju i były okazją do wspólnego celebrowania świątecznych tradycji. „To było coś niezwykłego, coś, co trudno opisać słowami. Mam ponad 70 lat i przez całe życie słuchałam kolęd, ale te wykonania Zespołu ‚Śląsk’ przeniosły mnie w inny świat” – powiedziała pani Zofia, która od ponad 40 lat mieszka w Stanach Zjednoczonych. „Czułam, jakby serce wróciło do Polski, do czasów, kiedy jako dziecko śpiewałam te kolędy z rodziną przy wigilijnym stole. Te stroje, muzyka, głosy – wszystko było takie prawdziwe, takie nasze. Wzruszyłam się do łez.”
Jako przedstawiciele portalu zzaoceanu.com mieliśmy wyjątkową okazję, aby osobiście poznać członków Zespołu Pieśni i Tańca „Śląsk” podczas ich koncertu w San Francisco.
Po występie udało się porozmawiać z artystami, którzy podzielili się swoimi wrażeniami z trasy koncertowej.
Dyrygent, Wojciech Wantulok, „Dla mnie nasza świąteczna trasa była niesamowitą przygodą. Nigdy wcześniej nie byłem w USA, więc doznanie było o tyle większe, że po raz pierwszy miałem kontakt z tym niezwykłym krajem, który mogłem w końcu poznać. Zaś same koncerty były dla mnie dużym przeżyciem. Widok publiczności, w większości Polaków mieszkających w USA, których nasze koncerty po prostu wzruszały, dla mnie jako dyrygenta, dawał ogromną satysfakcję”.
„Pobyt w USA i koncerty były dla mnie takim prawdziwym kolędowaniem. Nieśliśmy dobrą nowinę za Ocean. Byliśmy bardzo mile przyjmowani i ugoszczeni. Dla mnie największą nagrodą jest reakcja publiczności. Widziałam łzy, wzruszenie, uśmiech, zaskoczenie i prawdziwą radość. Ludzie śpiewali razem z nami kolędy, kołysali się w rytm „Karolinki’ czy „Szła dzieweczka”. Niesamowite emocje. Dla mnie to również było przeżycie. Cieszę się, że mogliśmy zanieść do USA troszeczkę naszej polskiej tradycji i historii. Mam nadzieję, że mile nas będziecie wspominać” – Joanna Cierniak, solistka.
Robert Przewoznik relacjonował każdy występ i całą trasę koncertową Zespołu Pieśni i Tańca „Śląsk” w mediach społecznościowych Zespołu. Dzięki jego zaangażowaniu mogliśmy na bieżąco śledzić, jak artyści przemieszczają się między miastami, co zwiedzają, a także w jakich wyjątkowych miejscach odbywają swoje koncerty. Jego relacje pełne były nie tylko fragmentów występów, ale także zakulisowych momentów, takich jak przygotowania artystów, podróże oraz odwiedziny w miejscach kulturowo i historycznie ważnych. Dla osób, które nie mogły uczestniczyć w koncertach osobiście, były to wyjątkowe chwile, które pozwalały poczuć atmosferę trasy i piękno promowanej polskiej kultury.
„Tegoroczny pobyt w Stanach Zjednoczonych, to zupełnie nowe doświadczenie. Wydaje się, że będąc po raz kolejny za oceanem nie może Cię wiele zaskoczyć. Tymczasem Zachodnie Wybrzeże okazało zupełnie nowe oblicze w pozytywnym słowa znaczeniu. Gościnność Polonii, żywiołowe reakcje na koncertach Zespołu Śląsk, a i nierzadko wzruszenia, które towarzyszyły widzom, uwydatniają potrzebę dzielenia się Polską kulturą, nie tylko w kraju, ale również na drugich zakątkach globu. Dopełnieniem wszystkiego były miejsca, które było nam dane odwiedzić: HOLLYWOOD, Los Angeles, Las Vegas, Beverly Hills, Wielki Kanion i wiele innych były w mojej ocenie jak idealne przyprawy do znakomitej potrawy. Niewątpliwie, jeden z tych pobytów w USA, których nie zapomina się do końca życia” – Robert Przewoźnik.
Natomiast Dyrektor Zespołu, Zbigniew Cierniak, zaznaczył, że Zespół Pieśni i Tańca „Śląsk” na pewno wróci do USA, ponieważ amerykańska Polonia zawsze okazuje ogromne zainteresowanie i entuzjazm wobec ich występów.
„Za każdym razem, gdy odwiedzamy Stany Zjednoczone, czujemy niezwykłe ciepło i wsparcie ze strony Polaków mieszkających tutaj. To dla nas zaszczyt i przyjemność, że możemy dzielić się polską kulturą z tak szeroką publicznością” – powiedział.
Na zakończenie trasy koncertowej w USA, cała ekipa Zespołu Pieśni i Tańca „Śląsk” zebrała się w San Jose, aby zrobić pamiątkowe zdjęcie, które symbolicznie podsumowało ich niezwykłą podróż. Wyczerpującą ale radosną i zapadającą w serca. Wśród zgromadzonych znalazł się także Andrzej Gromadowski, organizator całej trasy po Stanach Zjednoczonych, który z zaangażowaniem koordynował każdy etap tego przedsięwzięcia.
A to filmik dokumentujący muzyczną podróż Zespołu Śląsk. Pełen emocji i wspomnień, które pozostaną w pamięci wielu osób:
Grudniowe koncerty w Stanach Zjednoczonych były siedemnastą w historii podróżą Zespołu „Śląsk” na amerykańskiej ziemi. Artyści powrócili do Polski tuż przed Wigilią, 21 grudnia 2024 roku.
Czytaj również:
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.