Niemcy pewni awansu. Ruszyła druga kolejka Euro 2024

SZKOCJA – SZWAJCARIA 1:1

Pierwsza bramka na 1:0 padła niespełna kwadrans po rozpoczęciu gry. Kontratak Szkotów zakończył się strzałem Scotta McTominaya, po którym piłka odbiła się od Fabiana Schara i wpadła do siatki. Na wyrównanie nie musieliśmy czekać zbyt długo, bo w 26 minucie Xherdan Shaqiri popisał się kapitalnym uderzeniem z pierwszej piłki zza pola karnego. To 10. trafienie 32-latka w historii jego występów na mistrzostwach Europy. W późniejszych minutach meczu nie brakowało okacji strzeleckich, ale żadna z drużyn nie potrafiła umieścić piłki w siatce, aż do 83 minuty. Wtedy to sytuację sam na sam wykorzystał Breel Embolo, pokonując bramkarza Szkocji. Jednak sędzia liniowy przy tym trafieniu podniósł chorągiewkę, sygnalizując spalonego, a system VAR potwierdził słuszność jego decyzji. Mecz zakończył się więc wynikiem 1:1.

NIEMCY – WĘGRY 2:0

Po tym zwycięstwie Niemcy są już pewni awansu do fazy pucharowej Euro 2024. Pierwszy gol padł w 22 minucie. Gundogan wygrał walkę o pozycję w polu karnym z Willym Orbanem. Następnie zagrał do znajdującego się przed bramką Musiali, a ten oddał strzał, po którym piłka odbiła się jeszcze od jednego z węgierskich obrońców i wpadła do siatki. Zaledwie 4 minuty później na tablicy wyników mógł pojawić sie remis. Świetnie z rzutu wolnego uderzył Dominik Szoboszlai, ale fantastyczną interwencją popisał się Manuel Neuer. Podobnych sytuacji i wymiany strzałow na bramkę rywala nie brakowało. Jednak zawodziła skutecznosć, aż do 67 minuty. Maximilian Mittelstadt zagrał piłkę w pole karne do Gundogana, który zgubił krycie i płaskim strzałem skierował piłkę do siatki. W koncówce meczu Węgrzy próbowali jeszcze zdobyć bramkę honorową ale ostatecznie spotkanie zakończyło się wynikiem 2:0 dla Niemców. To druga porażka Węgier na ME, która praktycznie przekreśla szanse na awans do fazy pucharowej.

CHORWACJA – ALBANIA 2:2

Druga kolejka fazy grupowej Euro 2024 rozpoczeła się niespodzianką. Faworyt tego spotkania kolejny raz nie sprostał wyzwaniu. Warto przypomnieć, że oba zespoły przegrały swoje pierwsze mecze, więc znalazły się niemal pod ścianą. Wynik spotkania otworzyła Albania, kiedy w 11 minucie Ramadani Asani dośrodkował piłkę w pole karne z prawego skrzydła. Tam walkę o pozycję z chorwackim obrońcą wygrał Qazim Laci, który oddał strzał głową, po którym futbolówka trafiła do siatki. Na kolejne bramki kibice musieli czekać do drugiej połowy. W 74. minucie meczu atak pozycyjny Chorwatów płaskim strzałem wykończył Andrej Kramarić. Nie minęły dwie minuty i było już 2:1 dla zespołu Dalicia. „Vatreni” przeprowadzili szybki atak, który zakończył się bramką samobójczą Klausa Gjasuli. Jednak ten sam zawodnik w doliczonym czasie gry dał Albanii pierwsze punkty na ME i ustanowił wynik spotkania na 2:2. W kolejnych spotkaniu Chorwacja zagra z Włochami a Albania zmierzy się z Hiszpanią.