Koniec fazy grupowej Euro 2024. Są niespodzianki

Zakonczyła się faza grupowa Euro 2024. Dla części z drużyn oznacza to koniec przygody z turniejem ME, ale są też niespodzianki. Poniżej znajdziecie podsumowanie ostanich meczów grupowych Euro.

SŁOWACJA – RUMUNIA 1:1

Wyniki poprzednich spotkań w grupie E ułożyły się tak, że przed ostatnią kolejką tej fazy wszystkie cztery drużyny miały na koncie po 3 punkty. To oznaczało, że remis da awans obu zespołom do 1/8 finału. W 24 minucie Słowacy wyszli na prowadzenie. Peter Pekarik zdołał z linii bocznej zagrał do Juraja Kucki, a ten dośrodkował z pierwszej piłki wprost do Ondreja Dudy, który uderzeniem głową z szóstego metra trafił na 1:0. Niespełna kwadrans później Rumuni doprowadzili do wyrównania. David Hancko sfaulował Ianisa Hagiego i choć początkowo arbiter podyktował za to przewinienie rzut wolny, uznając, że doszło do niego za polem karnym, po wideoweryfikacji zmienił decyzję na „jedenastkę”, którą mocnym, pewnym uderzeniem wykorzystał Razvan Marin.Finalnie spotkanie zakończyło się wynikiem 1:1.

UKRAINA – BELGIA 0:0

W pierweszej części spotkania żadna z drużyn nie przeważała. Zarówno jedni, jak i drudzy mieli problemy ze stwarzaniem sobie szans do wyjścia na prowadzenie. Druga połowa była nieco bardziej emocjonująca ale wciąż obu drużynom brakowało skuteczności i wykończenia. Mecz zakończył się więc bezbramkowym remisem. Wszystkie drużyny w grupie E zdobyły po cztery punkty. Ukraina za sprawą najgorszego bilansu bramkowego zajęła ostatnie miejsce w grupie. Natomiast Belgia uplasowała się na drugiej lokacie.

GRUZJA – PORTUGALIA 2:0

Na pierwsze trafienie w tym meczu nie czekaliśmy długo. Już w 2 minucie spotkania skazywani na porażkę Gruzini niespodziewanie zdobyli bramkę. W środkowej strefie boiska piłkę stracił Antonio Silva. Wykorzystał to Kvicha Kvaratskhelia, który sprintem ruszył na bramkę rywala i pewnym strzałem pokonał Diogo Costę. W kolejnych minutach portugalczycy szukali bramki kontaktowej ale bezsukutecznie. Pierwsza połowa zakończyła się jednobramkowym prowadzeniem Gruzji. Po zmianie stron wydawało się, że wyrównanie to tylko kwestia czasu. Portugalczycy konstruowali akcje, ale wciąż brakowało skuteczności i wykończenia. W 56 minucie Antonio Silva faulował w polu karnym Lukę Locoshvilego. Sędzia po analizie VAR wskazał na jedenasty metr. Do piłki podszedł Georges Mikautadze i pewnym strzałem pokonał portugalskiego bramkarza. To było trzecie trafienie napastnika reprezentacji Gruzji w tym turnieju. Tym samym 23-latek został liderem klasyfikacji najskuteczniejszych strzelców mistrzostw. Gruzini pokonali faworyzowanych rywali 2:0. Portugalia z dwoma wygranymi ostatecznie zajęła pierwsze miejsce w grupie. Gruzini wyprzedzili Czechów i zajęli trzecie miejsce. Zgromadzona liczba punktów i bilans bramkowy sprawiły, że skazywana na pożarcie Gruzja zagra w 1/8 finału Euro 2024.

CZECHY – TURCJA 1:2

Czesi przygodę z EUro 2024 rozpoczęli od porażki 1:2 z Portugalią, w drugim spotkaniu zremisowali z Gruzinami 1:1 i aby myśleć o 1/8 finału, musieli pokonać Turków. W 20 minucie Czesi utrudnili sobie to zadanie. Antonin Barak obejrzał drugą żółtą kartkę i podopieczni trenera Ivana Haska musieli grać w dziesiątkę. Pierwsza bramka padła dopiero w 51 minucie. Hakana Calhanoglu po lekkim zamieszaniu w polu karnym wyprowadził Turcję na prowadzenie. Niespodziewanie w 66 minusie grający w dziesiątkę Czesi wyrównali. W 82. minucie po raz drugi trafili – za sprawą Jana Kuchty – ale gol nie został uznany, ponieważ chwilę wcześniej napastnik Sparty Praga faulował jednego z defensorów tureckiej ekipy. W czwartej minucie doliczonego czasu gry Turcja wyprowadziła składną akcję, zakończoną precyzyjnym uderzeniem Cenka Tosuna. To trafienie pozbawiło Czechów szansy na wyjście z grupy, którzy pożegnali się z turniejem ME. Turcja z dorobkiem sześciu punktów awansowała do 1/8 fianłu z drugiego miejsca.