
Oświadczyny to bez wątpienia jedno z ważniejszych wydarzeń w życiu. Dlatego pilot śmigłowca chciał zrobić wrażenie na swojej partnerce, jak i również zwiększyć swoje szanse na pozytywną odpowiedź. Nakreślił więc maszyną na niebie napis „Marry Me” z serduszkiem. Jak udało się ustalić, cała trasa i „ułożenie” napisu zajęło pilotowi około półtorej godziny. Maszyna wystartowała o godzinie 12:38, a wylądowała o 14:13. Według informacji zaręczyny zostały przyjęte. Pod opublikowanym zdjęcie trasy lotu pojawiły się różnorodne komentarze komentujące ten romantyczny gest. „Prawdziwa miłość”, „Fantastyczne” – pisali internauci.
Czytaj też:
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.