Większość Amerykanów polega na samochodach w codziennych podróżach — według Biura Statystyki Transportu aż 87 % codziennych przejazdów odbywa się środkami własnego transportu WalletHub.
Jednak jakość doświadczeń kierowców bardzo się różni w zależności od miasta. Nowe badanie WalletHub rzuca światło na to, gdzie jazda jest bardziej komfortowa, a gdzie — większym wyzwaniem.
Metodologia: 30 wskaźników, 100 największych miast
WalletHub porównał 100 największych amerykańskich miast na podstawie 30 kluczowych wskaźników, które łączą się w cztery główne kategorie:
- Koszty utrzymania i eksploatacji (np. ceny paliwa, ubezpieczenie, koszty napraw)
- Ruch i infrastruktura (np. czas spędzony w korkach, stan dróg, długość dojazdów)
- Bezpieczeństwo (np. wskaźniki wypadków, liczba osób jeżdżących bez zapiętych pasów, liczba kradzieży)
- Dostęp do usług motoryzacyjnych (np. liczba warsztatów, stacji paliw, myjni itp.)
Każdy wskaźnik oceniano na skali od 0 do 100, a miasta otrzymały ważoną średnią — wyższa wartość oznacza lepsze warunki dla kierowców WalletHub.
Dodatkowo, badacze przypomnieli, że kierowcy spędzają średnio ponad 369 godzin rocznie w ruchu drogowym, co przekłada się na straty czasu i paliwa sięgające średnio 771 USD na kierowcę rocznie.
Kto wygrywa — a kto przegrywa?
Najlepsze miasta dla kierowców
W topowych miejscach zestawienia znalazły się miasta, które łączą relatywnie niskie koszty, umiarkowany ruch i dobry stan infrastruktury. Oto kilka przykładów:
- Corpus Christi, Teksas — zwycięzca rankingu z wynikiem 66,81. Miasto wyróżnia się m.in.: niskimi cenami paliwa, najniższym kosztem parkowania, krótkimi czasami w korkach i dobrym stanem mostów,
- Greensboro, Karolina Północna — na 2. miejscu, głównie dzięki niskim kosztom (parkowanie, ubezpieczenie) oraz bardzo niewielkiej liczbie godzin spędzonych w korkach,
- Boise, Idaho — 3. miejsce, częściowo za świetne oceny w bezpieczeństwie i niski poziom wypadkowości.
Najgorsze miasta dla kierowców
Na dole rankingu znalazły się miasta, w których barykady kosztów, korków i ryzyka odbierają przyjemność z jazdy:
- Philadelphia, PA — 100. miejsce, z jednym z najwyższych przeciętnych czasów spędzanych w korkach oraz wysoką wypadkowością,
- Oakland, CA — 99. miejsce, z bardzo słabym stanem infrastruktury i wysokimi kosztami operacyjnymi,
- Chicago, IL — 96. miejsce, z problemami w niemal każdej analizowanej kategorii: korki, koszty, infrastruktura,
- Detroit, MI — 94. miejsce, mimo że kojarzone z przemysłem motoryzacyjnym; miasta obciążają m.in. wysoka niebezpieczność ruchu i słaba infrastruktura drogowa.
Badanie WalletHub pokazuje, że komfort jazdy w USA różni się w zależności od miasta. Corpus Christi oferuje kierowcom najlepsze warunki, a Filadelfia i Chicago wypadają najsłabiej. Wyniki te przypominają, że dobra infrastruktura i bezpieczeństwo na drogach to klucz do lepszej jakości życia w mieście.
Źródło: WalletHub
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.