Generic selectors
Exact matches only
Search in title
Search in content
Post Type Selectors

Magia fortepianu w San Francisco: Jan Lisiecki oczarował publiczność

USA
21 marca 2025
Foto: Fb @ Jan Lisiecki

W czwartkowy wieczór w jednej z najbardziej prestiżowych sal koncertowych San Francisco, w Herbst Theatre, rozbrzmiały dźwięki, które na długo zapadną w pamięć miłośników muzyki klasycznej. Jan Lisiecki – światowej sławy pianista o polsko-kanadyjskich korzeniach – wystąpił przed kalifornijską publicznością w ramach swojej amerykańskiej trasy koncertowej.

Pianista wykonał preludia m.in. Johanna Sebastiana Bacha, Siergieja Rachmaninowa, Henryka Mikołaja Góreckiego i Karola Szymanowskiego. Przedstawił bogactwo brzmienia i różnorodność emocjonalną tych krótkich, lecz intensywnych form muzycznych. Punktem kulminacyjnym wieczoru był pełny cykl 24 Preludiów op. 28 Fryderyka Chopina – monumentalne dzieło, które Lisiecki zinterpretował z niespotykaną dojrzałością, subtelnością i energią.

Wśród publiczności obecna była liczna Polonia z rejonu Bay Area, która z dumą oklaskiwała artystę o polskich korzeniach. Szczególną historią wieczoru była obecność Oleńki Lisiecki – mieszkanki San Francisco, która nie tylko nosi to samo nazwisko co pianista, ale miała też okazję porozmawiać z nim przed koncertem.

To było niesamowite spotkanie. Rozmowa z Janem była krótka, ale bardzo serdeczna. Śmialiśmy się, że może jesteśmy daleką rodziną! – opowiadała rozemocjonowana Oleńka.

Jan Lisiecki, mimo młodego wieku, od lat uznawany jest za jednego z najwybitniejszych pianistów swojego pokolenia. Jego amerykańska trasa obejmuje występy w najważniejszych miastach USA, w tym Nowym Jorku, Chicago, San Diego i Bostonie (BILETY TUTAJ).

San Francisco było jednym z przystanków, który – jak przyznał sam artysta – darzy szczególnym sentymentem. – „Zawsze wracam tu z radością” – powiedział Lisiecki po koncercie.

Dla fanów muzyki klasycznej był to wieczór, który potwierdził, że fortepian w rękach mistrza potrafi być czymś więcej niż tylko instrumentem – może stać się wehikułem emocji, podróżą przez czas i przestrzeń.

Czytaj również:


Dodaj komentarz