We włoskim mieście Pesaro chcą zakazać śpiewu w autobusach miejskich. To nowy projekt rozporządzenia straży miejskiej. Kary wahają się od 25 do nawet 500 euro.
Zdaniem lokalnej gazety, projekt ma cieszyć się poparciem większości radnych w miejskim samorządzie. Tym samym sugeruje, że wpis zakazujący śpiewania może wejść w życie. Czytamy też, że osoby, które będą śpiewać bez zezwolenia, zostaną ukarane mandatem w wysokości od 25 do 500 euro, czyli ponad 2 tys. złotych.
Dlaczego zakaz?
Śpiewanie w autobusie miejskich czy w autokarze ma być powiązany z komfortem podróżujących. „Nieuprzejmość niektórych ludzi nieuchronnie prowadzi do przyjęcia pewnych zasad. W autobusie, podobnie jak w pociągu, ludzie coraz częściej rozmawiają głośno na telefonach komórkowych albo słuchają muzyki bez słuchawek. Wystarczy, że jakiś narkoman zacznie śpiewać” – czytamy na łamach dziennika „Il Resto del Carlino”.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.