
Na dużym obszarze Stanów Zjednoczonych, od Środkowego Zachodu po Wschodnie Wybrzeże, ogłoszono alerty przed ekstremalnymi temperaturami, które w wielu miejscach przekraczają 100°F (38°C). Służby ostrzegają przed zagrożeniami dla zdrowia – szczególnie wśród osób starszych, dzieci i pracujących na zewnątrz.
W zupełnym kontraście do reszty kraju, miasta takie jak San Francisco, Oakland i Berkeley notują wyjątkowo niskie temperatury. Poranki często spowite są mgłą i chłodnym wiatrem znad oceanu, a maksymalne temperatury utrzymują się poniżej 65°F (18°C). Dla wielu mieszkańców to jedno z najzimniejszych rozpoczęć lata, jakie pamiętają.
Eksperci tłumaczą ten kontrast wpływem tzw. „marine layer” – warstwy chłodnego powietrza znad Pacyfiku, która utrzymuje się w regionie dzięki specyficznemu ukształtowaniu terenu i obecności zimnego Prądu Kalifornijskiego. Choć dla turystów może to być szokująca niespodzianka, lokalni mieszkańcy mówią z uśmiechem: „Lato w San Francisco zaczyna się dopiero we wrześniu”.
Podczas gdy wschodnia część kraju walczy z upałami, Bay Area przypomina, że kalifornijskie lato może mieć bardzo różne oblicza.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.